+48 506 130 673 info@tosetec.com

Z racji wykonywanego zawodu jeden z moich klientów zgłosił mi że jego sklep internetowy zaczyna coraz wolniej działać , rośnie ruch, więc mówię to naturalne, trzeba sklep zmigrować z hostingu współdzielonego na VPSa, więc za słowem poszły czyny, klient wybrał wypasionego VPSa w dużej znanej firmie hostingowej, kosztował nie mało ale ruch do obsłużenia był duży a klient ponosił duże straty na nieobsłużonym ruchu, przecież nikt nie będzie czekał 10 sekund na otwarcie karty produktu gdy np. nie jest zdecydowany na konkretny produkt i szuka taki który mu odpowiada ….

Jak wielkie było moje zaskoczenie widząc wyniki migracji gdy sytuacja tak naprawdę niewiele się poprawiła, ugraliśmy raptem 2 sekundy z hakiem, to był jakiś absurd bo VPS miał 16GB RAM i 16 rdzeni, kosztował ponad 8 tysięcy zł rocznie, jak to możliwe ?

Kontakt do supportu hostingu i standardowa odpowiedź – musicie zoptymalizować skrypt sklepu …. jakie to przewidywalne, tak odpowiada każdy hosting któremu zgłasza się problemy z wydajnością.

Optymalizowaliśmy, ale uzysku nie było, zaproponowałem klientowi testową migrację na rozwiązanie typu ROOT u innego hostingodawcy który specjalizuje się w dostarczaniu tzw blachy , infrastruktury i nie ingeruje w warstwę systemową. Wydzierżawiłem na miesiąc najtańszego VPSa na 4 rdzeniach z 4GB RAMu zainstalowałem Debiana, i wszystkie niezbędne komponenty do tego aby uruchomić serwer WWW, wgrywam dane na własnej subdomenie, odpalam sklep i ogromne zaskoczenie sklep, karty produktów nagle zaczęły się otwierać nie w 10 – 12 sekund ale w 3 sekundy, tak wiem „ruch robi różnicę” mam narzędzia które potrafią symulować dowolny ruch, obciążyłem VPSa odpalam stronę a tam nadal 3 sekundy ….

Szok i niewowierzanie. Wracam do supportu „znanej firmy hostingowej” i pytam jak to możliwe że sklep działa tak wolno a w waszych statystykach obciążenie corów procesora nie przekracza kilku% ? RAM wysycony jest w kilkunastu % ?????

Zapadła martwa cisza po której zaczęliśmy otrzymywać informacje że to jest związane z długim czasem oczekiwania na zewnętrzne serwisy typu integracja z Google czy Facebookiem ….. ok, w tym momencie wiedzieliśmy już że czas uciekać ….

Zmigrowałem sklep klientowi na porównywalnego mocą VPSa który nie kosztował 8 tysięcy zł rocznie ale 1/5 tej kwoty, jak wielkie było nasze zdziwienie że pomimo tych wszystkich integracji, ruchu, sklep zaczął otwierać się w 1-1,5 sekundy, nawigacja po kartach produktów to czasy w okolicach 1 sekundy, szok i niedowierzanie ….

Zawsze wiedziałem że firmy hostingowe upychają ogromne ilości klientów na swoich hostingach mocno ograniczając wydajność swoich rozwiązań dla wszystkich którzy korzystają z tzw hostingu współdzielonego ale to jest coś na co się godzimy bo są zapisy które o tym mówią że zasoby nie są do naszej wyłącznej aktywności i są współdzielone, jeśli ktoś mocno przesadzi na swoim koncie, ma to wpływ na innych. Ale VPS ??????

VPS powinien mieć gwarantowane wydzielone zasoby, tymczasem jego wydajność jak odkryłem była dławiona limitem jednoczesnych połączeń do bazy danych, dlatego nie widzieliśmy wysycenia procesora (rdzeni) ani RAMu …. serwer po prostu się nudził bo był zdławiony tym parametrem (limitem jednoczesnych połączeń do bazy danych) dlaczego tak się dzieje ?

Dlatego że firmy hostingowe też upychają jak największą liczbę tzw. VMek na fizycznych serwerach, robiąc współdzielone zasoby RAMu oraz procesora (Rdzeni) na wszystkkie maszyny wirtualne to się da ustawić że nie ma separacji …. natomiast ustawiają limity jednoczesnych połączeń do bazy danych w obrębie maszyny wirtualnej co skutecznie dławi jej możliwości.

Jeśli zastanawiasz się dlaczego twój VPS za który płacisz krocie działa za wolno – wiesz już dlaczego tak jest.
Od wielu lat administrujemy serwerami WWW, instalujemy je od zera pod potrzeby klienta, jeśli masz podobny problem skontaktuj się z nami korzystając z poniższego formularza, rozmowa nic nie kosztuje możemy wykonać dla Ciebie bezpłatne niezobowiązujące testy które pokażą ci różnicę.

    BEZPŁATNA POMOC INFORMATYCZNA