Za chwilę powiem Ci coś, czego prawdopodobnie nie chcesz usłyszeć
Jeśli szukasz tajnej okazji tylko dla wybranych, biznesu w e-commerce bez ryzyka, bez pieniędzy i bez pracy, który „sam się kręci” – możesz przestać czytać już teraz.
Serio.
Jeżeli należysz do grupy osób, które chcą słuchać wyłącznie informacji zgodnych z ich oczekiwaniami, a każda niewygodna prawda wywołuje frustrację – e-commerce nie jest dla Ciebie.
I nie ma w tym nic złego. Po prostu nie każdy musi prowadzić biznes. Mozesz pobawic sie jednym z sytemow „abonementowych” ktore obiecuja ze w 3 miesiace mozna odejsc z etatu integrujac 10 hurtowni dropshipping w sklepie (((: gdyby to bylo tak proste nikt nie pracowalby juz na etacie jak dotad przyrasta jednak tylko liczba firm abonamentowych sprzedajacych te zludzenia (: skoro jest to tak „prosty” biznes dlaczego wiekszosc osob w twoim otoczeniu nadal ma normalna prace a nie taki biznes ? (: …. no wlasnie ….
Mit jednorożca, czyli największe kłamstwo e-commerce
99% osób, które trafiają na strony związane z budową sklepów internetowych, szuka dziś jednorożca.
Magicznej okazji. Modelu, który jeszcze „nie jest spalony”. Sposobu, w którym:
- nie ryzykujesz własnych pieniędzy,
- nie potrzebujesz doświadczenia,
- nie musisz się uczyć,
- nie pracujesz po nocach,
- a sprzedaż rośnie „organicznie”.
Problem polega na tym, że taki jednorożec nie istnieje.
E-commerce nie jest skrótem. Jest drogą.
E-commerce to ciężki kawałek chleba
Prowadzenie sklepu internetowego to nie jest pasywny dochód.
To biznes – z całym jego ciężarem.
To:
- miesiące nauki,
- decyzje podejmowane bez pełnej wiedzy,
- testy, które nie działają,
- reklamy, które przepalają budżet,
- koszty, które trzeba ponieść zanim pojawi się sensowna sprzedaż.
Tak – potrzebujesz pieniędzy, które wcześniej musisz wypracować.
Tak – potrzebujesz czasu, którego ktoś inny poświęca na Netflixa.
Tak – potrzebujesz odporności psychicznej.
I nie, sklep nie kręci się sam.
Dlaczego mimo wszystko warto?
Bo e-commerce nagradza tych, którzy:
- wybiorą odpowiednią niszę, a nie „coś, co się sprzedaje”,
- zaangażują się na 100%,
- będą gotowi na ciężką pracę i ryzyko niepowodzenia,
- potraktują inwestycje jak narzędzie, a nie zagrożenie,
- wytrwają wtedy, gdy większość odpadnie.
Jeżeli to zrobisz – da się zbudować bardzo solidny biznes.
Nie platforma. Droga.
Sukces w e-commerce nie zależy od platformy, wtyczki ani „sekretnego systemu”.
Zależy od drogi:
- Dobrego pomysłu opartego na danych, nie marzeniach
- Przemyślanej oferty i realnej przewagi
- Sklepu zbudowanego pod sprzedaż, nie pod wygląd
- Ruchu z reklam, które są mierzalne i skalowalne
- Ciągłej optymalizacji i pracy nad konwersją
To proces. Krok po kroku.
I tu wchodzę ja
Ten artykuł nie powstał po to, żeby kogokolwiek zniechęcić. Powstał po to, żeby odsiać niewłaściwe osoby.
Od lat buduję sklepy internetowe i prowadzę właścicieli sklepow za tzw. rękę – od pierwszego pomysłu, przez start, aż po skalowanie sprzedaży.
Nie sprzedaję marzeń. Pokazuję realną drogę i wspieram klientow w dzialaniach zmierzajacych do tego aby osiagneli sukces.
Pomagam budować sklepy, które sprzedają, oraz napędzać sprzedaż skuteczną reklamą w Google i innych kanałach. Aby nie byc goloslownym sprawdz sobie tylko jeden z mnostwa przykladow sukcesow sklepow ktore zbudowalem i w ktorych aktywnie uczestnicze jako ktos kto wspiera wlasciciela sklepy w rozwoju jego przedsiewziecia – claresa.ie – sklep ten praktycznie nie ma juz konkurencji na swoim (irlandzkim) rynku w sprzedazy tych produktow jest liderem. Takich przykladow moglbym wymieniac mnostwo , kolejnym np. w Polsce jest manufakturatkanin.pl , popatrz jak zbudowana jest oferta tych sklepow i sprobuj wyciagnac wnioski z czego wzial sie ich sukces rynkowy. Jesli jestes gotowy na ciezka prace, pozbawiony zludzen ze da sie pojsc na skroty aby osiagnac sukces – zapraszam do konstruktywnej rozmowy na temat twojego pomyslu na sklep.
Jeśli szukasz jednorożca – idź dalej.
Jeśli szukasz biznesu – jesteś w dobrym miejscu.
Bo e-commerce to nie bajka.
To ciężka praca, ryzyko i koszty.
Ale dla tych, którzy wytrwają – to gra warta świeczki.
Te przyklady sklepow ktore podalem – claresa.ie czy manufakturatkanin.pl – za kazdym z nich nie kryje sie zadna „okazja” „jednorozec”, czy tajna sztuczka ktora sprawila ze te biznesy zaczely generowac duza sprzedaz bez ryzyka w ciagu miesiaca czy roku, za ich historiami stoi ciezka praca, zrozumienie branzy w ktorej sie dziala, inwestycje, ryzyko ktore sa wpisane w kazdy biznes oraz scisla wspolpraca klienta oraz wykonawcy, osoby ktora prowadzi kampanie reklamowe.
Chcesz posluchac kogos kto widzial nie jeden sukces ale takze porazke ? (:
Ponizej jest formularz kontaktowy, to pierwszy krok – rozmowa nic nie kosztuje. Mozesz z niej wyjsc madrzejszy/a o wiedze ktorej nie otrzymasz u osob sprzedajacych zludzenia ze mozna zrobic biznes bez ryzyka i ciezkiej pracy (:
Oczekujesz natychmiastowych rezultatow bez pracy i ryzyka (cudow…) – w tym „specjalizuje sie” nasza konkurencja.
Szukasz partnera ktory pokaze ci droge, zbuduje sklep, zautomatyzuje proces sprzedazy, zmaksymalizuje ja przy niemalym twoim zaangazowaniu ? Dowiedz sie wiecej korzystajac z ponizszego formularza lub nr. telefonu.
Mozesz zadzwonic +48 506 130 673 lub mozesz napisac.