+48 506 130 673 info@tosetec.com

Koszty reklamy w Google Ads rosną jak na drożdżach. W ostatnich latach obserwujemy zjawisko, które można śmiało nazwać inflacją kosztów kliknięcia (CPC). Stawki, które kiedyś zapewniały pierwszą pozycję w wynikach sponsorowanych, dziś często nie wystarczają nawet na trzecią. Właściciele sklepów internetowych są coraz częściej zmuszeni do podejmowania trudnych decyzji – albo zwiększają budżet, albo ograniczają skalę działań reklamowych.

Tymczasem jest trzecie wyjście: działać mądrze, optymalizować i nie przepłacać.

W tym artykule pokażemy Ci, jak przestać przepalać budżet w Google Ads i zacząć wykorzystywać jego potencjał w sposób bardziej świadomy. Nawet w realiach rosnącej konkurencji i presji na wyniki, można prowadzić skuteczne kampanie bez drenowania portfela.


Dlaczego reklama w Google Ads staje się coraz droższa?

Wzrost kosztów kliknięć to nie przypadek. Istnieje kilka powodów, dla których koszty kampanii Google Ads w e-commerce stale rosną:

  1. Rosnąca konkurencja – coraz więcej sklepów internetowych inwestuje w reklamy, często agresywnie licytując stawki.

  2. Automatyczne strategie Google – systemy Smart Bidding często maksymalizują wyniki kosztem wzrostu CPC.

  3. Złożoność ścieżki zakupowej – użytkownicy klikają w wiele reklam przed konwersją, co podnosi ogólny koszt akwizycji klienta (CAC).

  4. Zmiany w algorytmach i danych – ograniczenie dostępu do danych (np. przez RODO, blokady cookies) utrudnia precyzyjne targetowanie.

Dla sklepów e-commerce oznacza to jedno: więcej pieniędzy wydanych na reklamy nie zawsze przekłada się na więcej sprzedaży. Czas przestać działać na ślepo.


1. Audyt kampanii: sprawdź, co naprawdę działa

Pierwszym krokiem do ograniczenia wydatków jest rzetelny audyt Twoich kampanii Google Ads. Zadaj sobie (lub agencji) kilka kluczowych pytań:

  • Które kampanie generują realne konwersje?

  • Jakie słowa kluczowe mają najwyższy koszt, ale niską skuteczność?

  • Czy remarketing jest odpowiednio skonfigurowany?

  • Czy kampanie są dopasowane do etapów lejka sprzedażowego?

Zbyt często sklepy internetowe inwestują w ogólne frazy jak „buty damskie”, które generują duży ruch, ale niską jakość. Precyzja jest ważniejsza niż zasięg.


2. Segmentacja kampanii – kontrola to oszczędność

Jednym z głównych błędów w e-Commerce jest zbyt szeroka struktura kampanii, np. jedna kampania na cały asortyment lub całą kategorię.

Aby nie przepłacać za kliknięcia, warto wdrożyć:

  • podział kampanii wg marży produktów (inaczej licytujesz produkty z 10% marżą, a inaczej z 60%),

  • osobne kampanie dla bestsellerów, nowości i produktów sezonowych,

  • wykluczanie słów kluczowych o niskim ROAS,

  • osobne kampanie na użytkowników nowych i powracających.

To pozwala precyzyjnie kontrolować budżety i kierować je tam, gdzie przynoszą największy zwrot.


3. Skoncentruj się na jakości strony docelowej

Google nie nagradza tylko wysokiej stawki – liczy się także jakość strony docelowej. Wysoki Quality Score (wynik jakości) to niższe CPC i lepsze pozycje w aukcji.

Zadbaj o to, by:

  • strony produktowe ładowały się szybko (najlepiej <2s),

  • były zoptymalizowane pod mobile,

  • zawierały klarowne CTA („Kup teraz”, „Dodaj do koszyka”),

  • były zgodne z intencją użytkownika (trafność treści do zapytania).

W praktyce dobrze zoptymalizowany sklep internetowy może płacić nawet 30–40% mniej za kliknięcia w porównaniu do konkurencji.


4. Postaw na kampanie Performance Max, ale… z głową

Kampanie Performance Max oferują wiele możliwości, ale oddanie pełnej kontroli Google bez strategii to proszenie się o kłopoty.

Aby nie przepłacać:

  • używaj feedu produktowego z priorytetem na najlepiej rotujące produkty,

  • ogranicz ekspozycję produktów o niskiej marży lub niskiej dostępności,

  • regularnie analizuj raporty wyszukiwanych haseł i wykluczaj nietrafne frazy,

  • testuj różne grupy zasobów i stale je optymalizuj.

Zbyt często kampanie Performance Max są uruchamiane „na automacie”, bez monitorowania wyników. To najprostsza droga do przepalenia budżetu.


5. Remarketing? Tak, ale inteligentny

Remarketing w e-commerce to must-have, ale pod warunkiem, że robisz to mądrze. Wysyłanie tej samej reklamy do wszystkich użytkowników, niezależnie od ich zachowania, to strata pieniędzy.

Lepsze podejście:

  • segmentuj użytkowników wg zaawansowania (np. odwiedził stronę kategorii vs. dodał produkt do koszyka),

  • ogranicz liczbę wyświetleń (częstotliwość) – nachalność zniechęca,

  • używaj dynamicznego remarketingu z realnymi produktami,

  • twórz kampanie remarketingowe dopasowane do cyklu zakupowego – inne dla produktów impulsywnych, inne dla drogich.

Taki remarketing może generować najniższe koszty pozyskania konwersji w całym Google Ads.


6. Monitoruj zwrot z inwestycji (ROAS), nie tylko konwersje

Wielu właścicieli sklepów internetowych patrzy wyłącznie na liczbę transakcji lub koszt konwersji. Tymczasem kluczowym wskaźnikiem w e-commerce jest ROAS (Return on Ad Spend) – czyli ile zarabiasz na każdej złotówce wydanej na reklamę.

Przykład:

  • Kampania A: koszt konwersji 20 zł, średni koszyk 50 zł → ROAS = 2,5

  • Kampania B: koszt konwersji 40 zł, średni koszyk 300 zł → ROAS = 7,5

To kampania B jest znacznie bardziej opłacalna, mimo że konwersje są „droższe”.


7. Zoptymalizuj feed produktowy

W e-Commerce Google Shopping jest podstawą działań reklamowych. A sukces tej formy reklamy zależy od jednego elementu: jakości feedu produktowego.

Elementy do optymalizacji:

  • tytuły produktów – z najważniejszymi słowami kluczowymi,

  • opisy – unikalne, konkretne, z cechami technicznymi,

  • atrybuty (rozmiar, kolor, marka, GTIN) – im więcej danych, tym lepsze dopasowanie,

  • zdjęcia – wysokiej jakości, zgodne z polityką Google.

Dobrze zoptymalizowany feed = większa widoczność + niższy koszt kliknięcia + większa szansa na konwersję.


8. Testuj i optymalizuj regularnie

Google Ads to nie „ustaw i zapomnij”. Kampanie trzeba:

  • stale testować (różne grupy reklam, nagłówki, grafiki),

  • analizować dane z Google Analytics (czas na stronie, współczynnik odrzuceń),

  • eliminować najdroższe i najmniej skuteczne elementy,

  • szukać nowych niszowych słów kluczowych, gdzie konkurencja jest mniejsza.

Regularna optymalizacja kampanii potrafi zmniejszyć koszt konwersji nawet o 30–50% w ciągu kilku miesięcy.


Podsumowanie: jak przestać przepłacać?

Inflacja w Google Ads jest realna, ale nie musi oznaczać końca opłacalnych kampanii. Kluczem jest:

  • świadome zarządzanie budżetem,

  • precyzyjne targetowanie,

  • optymalizacja techniczna sklepu internetowego,

  • wykorzystanie danych i automatyzacji – ale zawsze z kontrolą.

Jeśli prowadzisz sklep internetowy i czujesz, że budżet reklamowy topnieje zbyt szybko – to znak, że czas na działanie. Nie musisz wydawać więcej, żeby sprzedawać więcej. Wystarczy, że zaczniesz reklamować się mądrzej.